13 czerwca 2011

"Dotknięcie pustki" - Joe Simpson

Ocena: 8
Wyd.1992 rok.

Książka o sile jaką człowiek może odnaleźć w sobie nawet w najmniej sprzyjających okolicznościach.
J.

----------------------------------

ALTER EGO: Na początku książka jest tak nudna, że aż ściska w żołądku. Gdyby nie było wiadomo z opisu, że później "coś" ma się wydarzyć to najlepiej byłoby ją wrzucić do ogniska i spalić...

Szczyt zdobyty, ok, świetnie i co dalej? A dalej jest już tylko lepiej. Autor/autorzy wspaniale opisują to co czuli i przeżywali w swoich głowach. Jak ich ciała reagowały na zastaną sytuację i jakie trudne decyzje musieli podejmować. Jeżeli walka Joe o życie nie jest za bardzo koloryzowana to należy mu się wielkie uznanie za wspaniałe świadectwo jakie dał w tej niezwykłej opowieści. A jeżeli jest to tym lepiej dla umiejętności pisarskich autora. Warto, naprawdę warto sięgnąć po tę książkę. Szczególnie ci którzy czują się zagubieni, przygnębieni, w depresji, szukający sensu życia: przeczytajcie ją! Doda Wam skrzydeł!

----------------------------------

Opis: Po zdobyciu w Andach wielkiej i niebezpiecznej ściany Siula Grande Joe i jego partner Simon schodzą w dół, gdy raptem fatalny wypadek - Joe łamie nogę zmienia ryzykowne zejście w desperacką walkę, o życie. W końcu, w ciemności i szalejącej śnieżycy, Simon podejmuje straszną dla alpinisty decyzję - przecina linę, na której wisi jego przyjaciel. Joe spada w przepaść. To opowieść o samotnej epopei strachu i cierpienia; o sile i odwadze człowieka które pozwalają ocalić życie i wiarę w niewzruszoną moc przyjaźni.

Brak komentarzy: